Trudne sytuacje, czyli jakie?
A każde, z którymi nie do końca radzi sobie twoje zwierzę.
Mogą się wiązać z odczuwaniem przez pupila m.in. niepokoju, strachu, frustracji, złości, dyskomfortu, smutku…
Może Twój zwierzak nie lubi wizyt obcych w waszym domu i chowa się pod kanapę lub nieustannie szczeka? Może głośne dźwięki za oknem są prawdziwym koszmarem, a wizyta u lekarza weterynarii to najgorszy horror? To właśnie przykłady trudnych sytuacji dla Twojego zwierzaka.
Dobra, dobra… a co to znaczy wspierać? Dla mnie, to znaczy efektywnie komunikować się ze zwierzęciem, posiadać relację opartą na wzajemnym zaufaniu, wiedzieć jak i kiedy zareagować, aby podnieść pewność siebie pupila i pokazać mu, że tworzycie jedyny w swoim rodzaju dreamteam, który razem może poradzić sobie z problemami.
Domyślacie się już pewnie, że warto wspierać naszych milusińskich. Jak to robić?
To zależy od tego, czego potrzebuje TWOJE zwierzę. pamiętaj, że najlepsze wsparcie dla Twojego pupila jest takie, jakiego on oczekuje. Naucz się rozróżniać komunikaty wysyłane przez swojego zwierzaka, aby móc oferować to, co realnie pomoże. Przykładowo, nie dla każdego psiaka pomocne będzie wsparcie słowne i nie każdy kot będzie się cieszył z dotyku w stresującej go sytuacji.
To co można robić aby stawać się oparciem i kumplem pupila podczas pokonywania przeciwności losu?
- pokaż, że rozumiesz czego od Ciebie Twoje zwierzę oczekuje! Okaż mu wsparcie słowem, dotykiem, kucnięciem obok lub zaproponowaniem odejścia w bezpieczne wg niego miejsce. Strategia zależy od tego, co pomaga Twojemu zwierzęciu i co na dany moment jest możliwe do wykonania.
- Unikaj niepokojących zwierzę sytuacji i pracuj nad proponowaniem zwierzęciu nowych sposobów na poradzenie sobie z trudnościami. Może będzie to rozładowanie emocji dzięki węszeniu, trzymaniu czegoś w pyszczku, zabawie czy odsunięcie się od źródła niepokoju?
- Dawaj zwierzęciu czas na oswojenie się z sytuacją ciągle monitorując jego mowę ciała. Przebywajcie wtedy w takiej odległości, w jakiej czujecie się bezpiecznie.
- Spacerujcie podczas spotykania obcych psów, nie stójcie w miejscu.
- Stań między swoim psem, a obcym psem, który wprawia Twoje zwierzę w dyskomfort. Cały czas pamiętaj także o swoim bezpieczeństwie!
- Nie bój się poprosić innego opiekuna o zabranie swojego psa i oddalenie się od Was.
- Dbaj o to, aby obcy nie dotykali, nie zbliżali się do Twojego zwierzęcia, jeżeli ono tego nie chce.
- O ile to możliwe, zapobiegaj trudnym sytuacjom.
- Nie zmuszaj zwierzaka do zbędnych interakcji z ludźmi, czy innymi zwierzętami.
- Pracuj nad pewnością siebie swojego pupila.
Jak poznać, że to jest ten moment, kiedy nasz pies/kot potrzebuje oparcia?
- Twoje zwierzę odwraca się do Ciebie i na Ciebie spogląda.
- Twój pies ciągnie, próbując zmienić trasę spaceru.
- Twój pies skacze na Ciebie, aby Cię zatrzymać.
- Twój pies szczeka, popiskuje, zachowuje się niepewnie.
- Twój kot chowa się za Twoimi nogami, wycofuje się, syczy, jest niepewny.
- Twoje zwierzę podchodzi do Ciebie i prosi o dotyk (wchodzi na kolana, wpycha ciało pod rękę).
- Twoja reakcja będzie również potrzebna, gdy twoje zwierzę nie może do Ciebie podejść, bo obcy blokuje mu dostęp, gdy nieznajome psy go ciągle gonią (dotyczy głównie sytuacji spacerowych z psami), gdy obce zwierzę kontroluje jego przestrzeń, jego ruchy.
Pamiętajcie, czasami wsparciem będzie pozostawienie zwierzęcia w spokoju.
Twój kot wybrał bezpieczną kryjówkę zamiast prób zapoznania się z gośćmi? Nie wyciągaj go z niej. Możesz sprawdzić jak zareaguje na Twój głoś, ale nie wołaj go do siebie. Możesz mu wydać zabawę węchową lub gryzak, które pomogą obniżyć przeżywane napięcie. Ale! Czytaj swoje zwierzę. Ucz się jego reakcji i jego potrzeb.
No i jeszcze jedna ważna kwestia do poruszenia.
Krąży takie kiepskie przekonanie, że zwracając uwagę na przestraszone zwierzę, wzmagamy lęk/odczuwanie przez nie strachu. Jak sami będziecie się wtedy bać, trząść, płakać, hiperwentylować, to rzeczywiście. Możecie ugruntować przekonanie zwierzęcia, że jest kiepsko, strach jest jak najbardziej potrzebny i generalnie to trzeba walczyć o życie.
ALE! Prawidłowe wspieranie pupila w takie sytuacji, czyli: proponowanie mu tego, czego akurat potrzebuje, sugerowanie nowych taktyk na radzenie sobie z odczuwaniem takich, a nie innych emocji, bycie razem z nim i zapewnianie możliwej minimalizacji stresorów jest super potrzebne i nie wzmaga lęku lub strachu.